Jako InStream Group codziennie realizujemy zadania z zakresu wsparcia sprzedaży poprzez kampanie oparte na Cold Mailingu i LinkedIn Automation. Wykorzystując możliwości oraz zasoby firmy chcieliśmy przyczynić się do szerzenia dobra. Dlatego podjęliśmy się realizacji projektu dla Stowarzyszenia Leczymy z Misją. Darzymy szacunkiem ludzi stojących za tą inicjatywą, ze względu na zaangażowanie i pracę, która niesie dobro. Ich celem jest niesienie pomocy w krajach, które mają utrudniony dostęp do wsparcia medycznego.
Zacznijmy od podstaw, czyli o Stowarzyszeniu Leczymy z Misją
Swoje początki Stowarzyszenie Leczymy z Misją miało na Uniwersytecie Medycznym im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu w postaci Koła Naukowego. Następnie przerodziło się w niezależną organizację, której misją jest pomoc krajom Globalnego Południa. Do członków należą studenci medycyny, stomatologii, położnictwa, optometrii oraz lekarze. W swoich działaniach przyczyniają się do niesienia pomocy rozwojowej w kenijskich szpitalach poprzez wysyłkę sprzętu medycznego oraz prowadzenie szkoleń dla personelu.
Jak dotychczas udało im się wesprzeć potrzebujących?
- wysłanie 15 ton sprzętu medycznego w ciągu trzech edycji;
- przeprowadzenie 300 badań okulistycznych wraz z podarowaniem okularów dobranych do wady oraz kropli do oczu;
- przeprowadzenie 230 zabiegów stomatologicznych.
Stowarzyszenie Leczymy z Misją ma na swoim koncie również liczne projekty odnoszące się do konkretnych problemów związanych z medycyną w krajach Globalnego Południa, m.in. Mama Africa, S.I.M.B.A., We Ken Smile, Painkillers.
O naszej współpracy rozmawialiśmy z Wiceprezesem ds. finansów i partnerów strategicznych Stowarzyszenia Leczymy z Misją, panem Janem Nizińskim.
Stowarzyszenie ma na swoim koncie ogromne zasługi w udzielaniu wsparcia medycznym krajom Globalnego Południa. W czym miała pomóc nasza współpraca – na jakie potrzeby odpowiadała kampania?
Jan Niziński: Celem kampani było nawiązanie współpracy z nowymi partnerami. Chcieliśmy pozyskać nowych sponsorów dla naszych działań. Chodziło nam głównie o znalezienie zainteresowanych firm z branży medycznej, ale nie tylko. Zawsze największym problemem jest złapanie pierwszego kontaktu. Dzięki kampanii, udało nam się nawiązać kilka ciekawych relacji sponsorskich.
I to właśnie takie efekty napędzały nas do działania. Czy te kontakty okazały się trafione?
J.N. Dzięki kampani udało nam się nawiązać współpracę z 9 nowymi firmami, które były zainteresowane budowaniem swojej marki poprzez wspieranie działań projektu Leczymy z Misją. Uważam to za bardzo dobry wynik, ponieważ normalnie uzyskanie tylu nowych partnerów wymaga z naszej strony dużego nakładu czasu i energii. Dzięki kampanii mailingowej zaoszczędziliśmy sporo czasu.
Cieszymy się z tych rezultatów! A jak oceniacie Państwo współpracę, czy wszystko przebiegło zgodnie z oczekiwaniami?
J.N. Współpraca układała się bardzo dobrze. Cała kampania przebiegała niezwykle sprawnie. Właściwie od momentu spotkania do przeprowadzenia całego procesu minęło kilka tygodni. Wcześniej nie mieliśmy pojęcia, że można wykorzystać cold mailing do naszych działań. Jak się okazało taka forma nawiązywania relacji może być bardzo skuteczna.
Bardzo zaangażowaliśmy się w pomoc Stowarzyszeniu Leczymy z Misją, ponieważ ich działania i bezinteresowna chęć wspierania są godne podziwu. Trzymamy kciuki za ich dalsze poczynania.
